piątek, 3 listopada 2017

Od Milo C.D. Ilii "Drastyczne zmiany"


Dzień spędzony w towarzystwie Ilii był wspaniały. Podekscytowanie nie pozwoliło mi szybko zasnąć i właśnie przez to na drugi dzień wstałem później niż zwykle. Nie miałem pacjentów, więc mogłem w spokoju zająć się sobą. Postanowiłem wysprzątać jaskinię. Myślami byłem gdzie indziej, więc nie zorientowałem się z obecności niezapowiedzianego gościa.
— Mogę? — zapytał Arcun, rozglądając się po mojej jaskini.
Skinąłem głową, nie kryjąc mojego zdziwienia.
— Widziałem cię z Ilią — zaczął, patrząc mi prosto w oczy z pewnego rodzaju zaciętością. — Co was łączy?
Jego pytanie wytrąciło mnie z równowagi.
— Nic ci do tego — warknąłem cicho, mrużąc oczy.
Arcun uśmiechnął się kpiąco.
— Masz rację — mruknął. — Ale chyba powinienem wiedzieć kto zajmie moje miejsce, nie sądzisz?
— Nie jestem pewien — odparłem groźniej.
Atmosfera zgęstniała. Wpatrywaliśmy się w siebie z Arcunem, dopóki ten nie podniósł łap w geście poddania się i nie wycofał się z mojej jaskini.
— Nie szukam zwady — powiedział łagodnie. — Czuję się odrzucony i pragnę wyjaśnić pewne kwestie — wyznał. 
— Nie obraź się, ale to sprawa między tobą a Ilią — powiedziałem oschle. — A z tego co wiem ona już zostawiła ciebie za sobą.
Może i nie chciałem go tak potraktować, ale z drugiej strony nie miałem ochoty nawiązywać z nim jakieś komitywy. Tylko i wyłącznie interesowała mnie Ilia.
— Lepiej już idź stąd — powiedziałem. 
Arcun tak też uczynił. 
Były partner Ili najwyraźniej nie mógł pogodzić się ze stratą ukochanej. Z drugiej jednak strony może po prostu chciał do końca wyjaśnić pewne kwestie, a ja potraktowałem go źle, nie dając mu na to szansy? Nikt oprócz niego nie mógł mieć o tym pojęcia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!