Z racji, że część osób na czacie i w komentarzach pyta się co z WKW, postanowiliśmy uchylić rąbka tajemnicy, nad czym pracujemy i jaka jest przyszłość tego bloga.
Na początku chciałabym zaznaczyć, że to bardzo miłe, że ktoś nadal tu zagląda i pyta o nas, jednak zanim napiszcie coś w stylu "ta wataha umarła", "nic się nie dzieje" i inne tego typu frazy, pamiętajcie:
- mamy w zespole administracyjnym osobę dorosłą, która ma pracę;
- mamy w zespole dwie nieletnie uczące się osoby, poświęcające się również pracy, to w kebabie, to przy rysowaniu;
- wszystkie osoby są w związku i mają życie poza internetem;
- WKW zostało zawieszone między innymi przez takie ponaglenia.
Dodatkowo zbliża się najwspanialsza pora roku zwana czasem głębokiej depresji, kiedy zwyczajnie można nie mieć ochoty na pochylanie się nad blogiem. Chcemy zrobić wszystko jak najlepiej, a wiadomo, że jeśli jest się do czegoś zmuszanym, nie osiągnie się pożądanego efektu.
Teraz to, na co wszyscy czekali. Co się stanie z WKW?
WKW do końca roku (podejrzewam, że szybciej, ale uwzględniam wypadki losowe) zostanie ponownie otwarte z zupełnie nową koncepcją, nowymi wilkami i rzeczami. Zmieniamy wszystko.
A co za tym idzie:
- szablon na formularz od nowa
- fabuła od nowa (to już w sumie mamy, i mam nadzieję, że nowa koncepcja przypadnie Wam do gustu, na pewno będzie ciekawie)
- opisy klanów, terenów, stanowisk od nowa
- WSZYSTKO od nowa
Powiecie, że to nic, kilka godzinek roboty. Ja też WKW stworzyłam w niecały dzień, realizując i wymyślając wszystko. Tylko wtedy była to zwykła, szara, przeciętna strona. Proszę, spróbujcie zrobić coś więcej niż typowy, prosty blog, wpaść na jakiś pomysł, przy okazji ucząc się i pracując, nie zapominając o skraweczku życia prywatnego. Zobaczymy ile zajmie Wam takie coś.
Nie jest to atak w Waszą stronę. Chcę tylko pokazać, że opiekowanie się dość dużym blogiem, jakim jest WKW, nie należy do łatwych zadań.
Jeśli ktoś śledzi "rynek" blogowy wie pewnie, że trwa jakiś wyścig na oryginalność, mało watah ma dużą siłę przebicia. Chcemy doprowadzić WKW do takiego stanu, w jakim nikt go jeszcze nie widział, przywrócić tej stronie dawną świetność. Ale to potrwa, niestety.
Dziękujemy za cierpliwość i proszę, wygrzebcie jej jeszcze trochę, myślę, że warto!
~ KJK.
jezu musze zmienic ten nick xd
Muszę przyznać, że już zaczęłam się obawiać, że ten wspaniały blog, na którym spędziłam większość swojej kariery blogowej, i który zainspirował mnie do tworzenia własnych, nie powstanie z martwych, ale widzę, iż na całe szczęście, myliłam się. Mam nadzieję, że jego nowa wersja okaże się jeszcze wspanialsza od poprzedniej, bo zależy mi na jak najszybszym powrocie do pisania na tej stronie. Co do samej ilości pracy, jaką trzeba włożyć w stworzenie czegoś i utrzymanie czegoś tak wspaniałego, przyznaję natomiast całkowitą rację i podziwiam za ogrom cierpliwości. Jednocześnie pragnę zaznaczyć, że zawsze chętnie służę pomocą w razie potrzeby.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że dopiero teraz odnalazłam ten blog. :<
OdpowiedzUsuńLepiej późno niż wcale, wiem z własnego doświadczenia ;)
UsuńMyślałam,czy nie powrócić po latach tutaj, lecz mam pytanie, kiedy zmiany nadejdą i kiedy będzie możliwość wysłania formularza? c:
OdpowiedzUsuńCiągle pracujemy, zostało jeszcze kilka drobnych rzeczy do omówienia i napisania. Może uda się ruszyć w tym miesiącu, może nie. Nie możemy nic obiecać. Posuwamy się jednak do przodu, i uważam że jest już bliżej niż dalej :)
Usuń